Staram się zdrowo odżywiać. Czasami bywa to trudne, bo na
przykład wyobraznia szwankuje i
nie mamy pomysłu na jakieś fajne, nowe, inne danie...
Postanowiłam więc co jakiś
czas wrzucać pomysły na zdrowe przepisy, dzielić się z Wami tym, co ciekawego
wykombinowałam.
„Jesteśmy tym, co jemy” – więc trzeba się i w tej materii
postarać, prawda? :-)
Dzisiaj pokażę Wam trzy sałatki, które zrobiłam w tych
dniach – pełne witamin, o bardzo różnych smakach.
Zacznę od tej owocowej:
Sałatka truskawkowo – ananasowa
Składniki:
- ananas,
- truskawki,
- świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy
Wykonanie:
Kroimy truskawki i ananasa w kostkę, mieszamy i zalewamy
świeżym sokiem z pomarańczy – gotowe! Można odstawić na chwilkę do lodówki,
można konsumować natychmiast.
Nie dodałam cukru – wystarczył mi ten naturalnie znajdujący
się w owocach.
Połączenie ananasa i truskawek to dosłownie eksplozja
tropików. Gorące lato na kubkach smakowych i oczywiście bomba witaminowa, która
w tym okresie roku, gdy zima nie chce odejść, a wiosna zacząć, bardzo jest
potrzebna osłabionemu organizmowi.
Druga sałatka, taka typowo włoska, czyli:
Sałatka z pomidorów, mozzarelli i rukoli
Składniki:
- pomidory (ilość zależy od was),
- mozzarella,
- rukola,
- sól i pieprz, ewentualnie świeże lub suszone inne zioła,
- oliwa z oliwek, sok z cytryny.
Wykonanie:
Kroimy pomidory i mozzarellę w plasterki, a rukolę sadowimy
pośrodku. Następnie solimy, pieprzymy, doprawiamy oliwą i skrapiamy sokiem z
cytryny. Proste? :-D
No i ostatnia sałatka – najostrzejsza, najobfitsza,
najbardziej sycąca. Zrobiłam ją z myślą o wiosennym przeziębieniu, aby
składniki w niej zawarte zawalczyły przeciw niemu. Główną armią sałatki jest
czerwona cebula. Ale po kolei:
Sałatka z cebuli i tuńczyka
Składniki (na 4 osoby około):
- 3 czerwone cebule,
- puszka fasoli,
- mały słoiczek kaparów,
- 2 puszki tuńczyka,
- natka pietruszki,
- sok z cytryny,
- oliwa z oliwek,
- sól i pieprz.
Wykonanie:
Jako pierwsze pokroiłam cebule w cienkie paseczki.
Poszatkowałam natkę pietruszki i wymieszałam ją z cebulą soląc przy okazji i
skrapiając sokiem z cytryny (wtedy cebula zrobi się troszkę bardziej miękka).
Następnie dodałam tuńczyka, kapary, fasolkę, oliwę z oliwek
– wymieszałam wszystko, a na końcu popieprzyłam. Ot, szybka akcja. ;-)
A na koniec pokażę Wam jeszcze mój ostatnio ulubiony napój,
którym raczę się w ciągu dnia –
Woda z cytryną i natką pietruszki. Wspaniale odświeża i
oczyszcza oddech (po takich akcjach z cebulowymi sałatkami na przykład).
Plasterek cytryny i natkę można oczywiście zjeść po wypiciu wody, jest to nawet
pożądane. ;-)
Ciekawam, czy skusicie się na którąś z wyżej przedstawionych
sałatek? :-D Smacznego!
Prosto... to lubię :)
OdpowiedzUsuńJa to bym najchętniej tego ananasa i te truskawki, ale gdzie tam nasze owoce do tych Twoich...
Oj, truskawek takich jak w Polszy to nie ma na calym swiecie, ale trzeba na sezin poczekac. Przy tej pogodzie to moze tak w sierpniu beda... ;-)
OdpowiedzUsuńja się właśnie skuszam :)
OdpowiedzUsuńA to smacznego. :D
UsuńSałatkę z cebuli i tuńczyka wypróbuje z pewnościa :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie to uwielbiam twoj styl pisania :)
Dziekuje pieknie, przyjemnie sie robi na duszy na takie slowa. :D
UsuńAleż smacznie wyglądają ! :D
OdpowiedzUsuńDziekuje! :)
UsuńCzuję się skuszona na każdą z prezentowanych sałatek;)
OdpowiedzUsuńJedzcie, jedzcie, dziatki moje... :))
Usuńale tu fajnie :) Trafilam od Angel i zostaje na dluzej :)
OdpowiedzUsuńNo, Angel to mi dopiero dzisiaj jajko niespodzianke powielkanocne zrobila! :) Ciesze sie, Marie, zapraszam! :)
Usuń