Tak mi się przynajmniej kojarzy ta barwa. Bardzo ją lubię. Przywodzi mi na myśl lato, wakacje, słońce…
Po drugie: i lakier, i buty były ostatnimi z rzeczy jakie
sobie kupiłam. Co prawda buty były przed lakierem – urzekły mnie właśnie
kolorem, bo nigdy wcześniej nie biegałam w Reebokach. Jeszcze ich nie
wypróbowałam w biegu, jak na razie byłam w nich tylko na fitnessach, ale czas
najwyższy na próbę generalną, bo na fitnessowe wygibasy są zwyczajnie za duże,
zbyt toporne.
A lakier to chyba dobrałam pod kolor butów właśnie… Tak wbił
mi się w szare komórki ten kolor, zawładnął nimi… ;)
„Peach Daiquiri” to kolejny lakier ESSIE, jaki dołączył do
mojej kolekcji i na pewno nie ostatni. Jestem oczarowana tymi lakierami –
bardzo dobrze się u mnie sprawdzają. Przede wszystkim są bardzo wytrzymałe –
mogę w nich myć naczynia (którą to czynność uwieczniłam na fotce pod spodem)
bez rękawiczek czy też szorować kafelki na kolanach (przesadzasz Aneczniku,
przesadzasz), a lakier ani drgnie!
Utrzymuje się bez wycierania ponad 5 dni (przynajmniej tyle
sprawdziłam, bo później odświeżyłam kolor). Długo utrzymuje się także jego
połysk. Zauważyłam też rzecz niebywałą – gdy noszę któryś z lakierów ESSIE na pazurach, rosną
one szybciej! Widocznie lakier zabezpiecza je przed urazami, połamaniem itp. Co
za tym idzie, stwierdzam też, że lakier ten nie wysusza płytki, a wręcz ją
pielęgnuje.
Na dzień dzisiejszy ESSIE to moje ulubione lakiery. Niedługo pokażę
Wam pozostałe kolory, które mam w kolekcji.
Udanego weekendu i dużo słoneczka. :)
Piękny kolor, kojarzy mi się z malinami :)
OdpowiedzUsuńO tak, taki super wakacyjny. :)
Usuńbuty przepiękne!
OdpowiedzUsuń:) Teraz je musze tylko okielznac. :)
UsuńKuszą mnie te lakiery, u mnie ich nie ma ale kiedyś upoluję. Przecudny kolor. Ściskam :)
OdpowiedzUsuńDamianie, ty moj meski czytelniku, ty! Hehehe, wiem Dagmarko, ze to Ty! ;)
UsuńNo tak...Damian z malowaniem paznokci jest na bakier :) buźka
Usuńśliczny kolorek, idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńO tak, z lekko opalona skora tworza swietny duet. :)
Usuńteż jestem oczarowana tymi lakierami, na tyle że dzisiaj wróciłam do domu z Dive bar ;) Ten też mi się niesamowicie podoba. Może u mnie zagości ;D
OdpowiedzUsuńO, jaki ciekawy kolor! (Wygooglowalam). Musze mu sie przypatrzyc przy najblizszej okazji. :)
UsuńPrzepiękny ten essiak:) korale królują w tym roku;)
OdpowiedzUsuńW tamtym też ich było pełno. :-)
Usuńpiekny kolor! i ja ostatnio zakupilam swoj pierwszy essiei tez przepadlam - palam do nich ogromna miloscia!!!! jeszcze w tym tyg. pedze do sephory po kolejne, tym bardziej, ze mam 20% znizki to trzeba wykorzystac:))))) alusia842
OdpowiedzUsuńAlu, widzę, że wróciłaś na YT - czekam więc na filmik gdzie pokażesz zdobycze! :-)
UsuńAleż on fantastycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrałaś :)
OdpowiedzUsuńTrwałość tych kolorów zależy chyba też od koloru właśnie... czasem dziewczyny narzekają na Essie bądź Opi a czasem chwalą pod niebiosa :)